Międzynarodowy arbitraż ds cięć w energii odnawialnej w Hiszpanii przez lata budziło wiele kontrowersji prawnych i ekonomicznych. Wyrok wydany przez Międzynarodowy Trybunał Rozstrzygania Sporów Banku Światowego (ICSID) w sporze pomiędzy Hiszpanią a funduszem ABN Amro (Eiser) był jednym z pierwszych i ustanowił istotne precedensy w historii tych sporów.
Orzeczenie było mocne: Hiszpania tak naruszył artykuł 10 Karty Energetycznej radykalnie zmieniając ramy regulacyjne, które początkowo zapewniały zachęty do stosowania energii odnawialnej, co wyrządziło znaczne szkody inwestorom. W rezultacie sąd nakazał Hiszpanii zapłatę 128 milionów euro, choć była to kwota znacznie niższa od początkowo żądanej przez powodów ponad 300 milionów euro.
Kontekst arbitrażu i cięć w OZE
Konflikt związany z tym arbitrażem sięga decyzji hiszpańskiego rządu obniżyć opłaty za energię odnawialną, czyli polityki, która miała fundamentalne znaczenie dla przyciągnięcia inwestycji w tym sektorze w pierwszej dekadzie XXI wieku. Przedsiębiorstwa takie jak Eiser dokonały znacznych inwestycji w elektrownie wykorzystujące energię słoneczną, ufając korzystnym ramom regulacyjnym wdrożonym na mocy dekretu królewskiego nr 2000/661.
Jednak w 2010 roku wraz z rządem PSOE, a następnie w 2013 roku z rządem PP przeprowadzono istotne reformy, które drastycznie ograniczyły pomoc na zieloną energię, co spowodowało, że wielu międzynarodowych inwestorów zdecydowało się pozwać Hiszpanię. Reformy te były postrzegane przez inwestorów jako naruszenie ich uzasadnionych oczekiwań co do rentowności, zwłaszcza że opierały się na kalkulacjach, które przewidywały znacznie wyższe zyski.
Ze swej strony rząd hiszpański wielokrotnie bronił, że suwerenność państwa daje mu prawo do zmiany przepisów, gdy zajdzie taka potrzeba, i argumentował, że reforma z 2013 r. była niezbędna do skorygowania niezrównoważonego deficytu taryfowego. Pomimo sporów sądy wielokrotnie potwierdzały, że prawa suwerennego nie można stosować w sposób powodujący nieproporcjonalne szkody dla inwestorów.
Skala toczących się arbitraży
Ten arbitraż był dopiero początkiem serii procesów sądowych. Obecnie, według ICSID i innych źródeł międzynarodowych, przed Hiszpanią stoi ponad 52 arbitraże w sądach międzynarodowych związane z cięciami w energię odnawialną, co czyni ten kraj jednym z najbardziej poszukiwanych na świecie, obok Argentyny, Rosji i Wenezueli. Łączna suma złożonych pozwów przekracza 10.000 miliardów euro.
Jak dotąd sądy międzynarodowe wydały orzeczenia na korzyść inwestorów w 25 z 34 rozstrzygniętych spraw, chociaż w niektórych przypadkach Hiszpania uzyskała później unieważnić nagrody, podobnie jak miało to miejsce w przypadku nagrody przyznanej Eiserowi o wartości 128 mln euro, która została unieważniona przez ICSID ze względu na konflikt interesów.
Innym niedawnym przykładem jest sprawa EBL, szwajcarskiej firmy, która pozwała Hiszpanię o odszkodowanie w wysokości 175 mln euro w związku z reformą z 2013 r.. W tej sprawie ICSID wydał orzeczenie na korzyść Hiszpanii, argumentując, że roszczenia są niedopuszczalne i zmuszając powodów do wycofania się. pokryć koszty prawne Hiszpanii.
Przyszłość arbitrażu
Pomimo zwycięstw prawnych Hiszpania w dalszym ciągu może się pochwalić wieloma wyjątkowymi nagrodami. Według danych Ministerstwa Transformacji Ekologicznej, spośród 52 przedstawionych arbitraży, Wydano już 34 nagrody; Trzy z nich zostały unieważnione, siedem wygrała Hiszpania, a w przypadku 25 inwestorzy mieli rację. Państwowym służbom prawnym udało się znacząco obniżyć żądaną kwotę odszkodowania, aż do 84% początkowo żądanej kwoty.
Kluczowym czynnikiem w tych sporach był Traktat Karty Energetycznej (TCE), wielostronne porozumienie mające na celu ochronę inwestycji w sektorze energetycznym, na które zgodziła się większość wnioskodawców. Jednakże ważność arbitrażu opartego na ECT została zakwestionowana po tym, jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że arbitraż ten jest niezgodny z prawem wspólnotowym w przypadku sporów wewnątrzunijnych. Fakt ten umożliwił Hiszpanii unieważnienie niektórych wydanych wyroków, zwłaszcza w szwedzkich sądach.
W grudniu 2023 roku Hiszpania zrobiła dodatkowy krok, ogłaszając wystąpienie z ECT, choć traktat przewiduje, że inwestycje dokonane przed jej wystąpieniem będą chronione przez kolejne 20 lat. Do tej pory żadnej z głównych rekompensat orzeczonej w postępowaniu arbitrażowym przeciwko temu krajowi, została zapłacona, częściowo dlatego, że Komisja Europejska nakazała Hiszpanii nie płacić do czasu ustalenia, czy składki stanowią nielegalną pomoc państwa.
Elecnor i jego rola w inwestycjach
Ważnym graczem w rozwoju infrastruktury odnawialnej w Hiszpanii była ELEC, grupy biznesowej, która uczestniczy w tych procesach sądowych. Elecnor była partnerem firmy Eiser w inwestycjach związanych z elektrowniami fotowoltaicznymi, które były podstawą początkowego pozwu Eisera przed ICSID. Dzięki ponad 60-letniemu doświadczeniu w sektorze energii i infrastruktury, Elecnor nadal jest jednym z głównych graczy w projektach związanych z energią odnawialną, zarówno w Hiszpanii, jak i na arenie międzynarodowej.
Dywersyfikacja działalności Elecnor na przestrzeni lat pozwoliła firmie rozwijać się pomimo postępowań sądowych i obniżek wynagrodzeń w Hiszpanii. Dzięki obecności w ponad 50 krajach i silnej orientacji na energie odnawialne i nowe technologie, Elecnor zdołał pozostać jedną z najbardziej wpływowych grup w światowym sektorze energetycznym.
Rekonfiguracja krajobrazu energetycznego w Hiszpanii, wynikająca z reform prawnych i fiskalnych w tym sektorze, w połączeniu z wciąż toczącymi się sporami międzynarodowymi, ma ważne implikacje dla przyszłości kraju jako miejsca docelowego inwestycji w czystą energię. Spory związane z reformami z 2010 i 2013 r. prawdopodobnie będą toczyć się przed sądem przez kilka kolejnych lat, przy czym istnieje możliwość, że nowi inwestorzy zdecydują się na arbitraż, jeśli nie znajdą rozwiązania swoich roszczeń na drodze administracyjnej lub sądowej w kraju.